„Obce niebo”

„Obce niebo” to zderzenie dwóch kultur, metod wychowawczych, systemów prawnych. W każdej rodzinie, małżeństwie, związku bywają lepsze i gorsze dni. Zdarzają się nieporozumienia, niedomówienia, zdrady, zanika uczucie. Dorośli oddalają się od siebie z różnych powodów ale z perspektywy dziecka to, co dzieje się między rodzicami, ma zupełnie inny wymiar. 
 
Film jest historią mieszkających w Szwecji polskich emigrantów – małżeństwa i ich 9 letniej córeczki – Uli. Nie bardzo mogą się odnaleźć w nowej rzeczywistości, nie znają języka ani szwedzkich realiów. Przytłaczają ich struktury, prawo które musi być respektowane. Próbują się asymilować jednak tak do końca im to nie wychodzi. Ula wyczuwa napięcie między rodzicami, odbija się to na jej zachowaniu, co jest natychmiast zauważone w szkole. Czujna nauczycielka powiadamia służby socjalne, a dalej to już idzie lawinowo. Dziecko zostaje odebrane rodzicom i oddane do rodziny zastępczej. Totalitarne działanie instytucji „w imię dobra dziecka” ma się nijak do rzeczywistego dobra. To dramatyczne zdarzenie, desperacka walka o odzyskanie córki, zderzenie ze szwedzkim prawem bardzo zbliża rodziców. 
 
Obraz świetnie pokazuje powściągliwość Szwedów w zderzeniu z polską emocjonalnością. To, co w Polsce odebrano by jako matczyną miłość, podszytą wielką troską o potomstwo, w Szwecji odczytano by zapewne jako niezrównoważenie psychiczne. 
 
Dzieło w sposób perfekcyjny buduje napięcie widza. Wspaniała gra aktorów Agnieszki Grochowskiej, która za rolę matki zdobyła Złote Lwy na tegorocznym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, Bartłomieja Topy w roli ojca i Basi Kubiak – wschodzącej dziecięcej gwiazdy – sprawiła, że oglądałam film z zapartym tchem, narastające napięcie wciskało mnie w fotel, a cisza na sali kinowej jeszcze to potęgowała. Muszę też wspomnieć o wspaniałej grze szwedzkiej aktorki Ewy Fröling w roli Anity – pracownicy służb socjalnych. 
 
Wspaniały film, którego  scenariusz napisano na podstawie wielu dramatycznych wydarzeń z życia   emigrantów zmusza do refleksji nad totalitaryzmem szwedzkich instytucji. 
 
Bardzo jestem ciekawa reakcji widzów w Szwecji. Postaram się podzielić na blogu  ich oceną. A tymczasem zachęcam do obejrzenia filmu. Miałam szczęście i przyjemność  zobaczyć go w polskim kinie w dniu premiery 16 października.
 
Niezwykle mnie poruszył. W końcu dla mnie to też jest „obce niebo„.
 
 
 
 

1 comments

  1. Tak, każda rodzina przechodzi rożne załamania. Na emigracji szczególnie. Niemniej oglądając ten film, nie nabrałam sympatii do tej rodziny. Od samego początku pokazani byli w złym świetle. Brawa za nieprzesysowany a konkretny przykład działania służb socjalnych w krajach skandynawskich.
    Pozdrawiam – Justyna

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz