Chorus Polonicus Gothoburgensis
„Kom, var glada, sjung med oss! ” Przyjdź, bądź radosny, śpiewaj z nami!
Pod takim tytułem 3 grudnia w Göteborgu odbył się tradycyjny koncert Chóru Polonijnego pod dyrekcją pana Wojciecha Głucha. Jak co roku, katedra Domkyrkan wypełniła się publicznością po brzegi. Licznie przybyła Polonia i Szwedzi, przyjaciele, miłośnicy polskiej kultury.
Przed rozpoczęciem występu chóru, do Katedry wkroczył orszak Kolędników. Kolędowanie to tradycja słowiańska. Grupa osób przebranych za różne postacie chodziła od domu do domu i życzyła ich mieszkańcom szczęścia i wszelkiej pomyślności. Postacie kolędników różniły się w zależności od regionu. Kolędnicy których podziwialiśmy to:
Pasterka trzymająca gwiazdę,
Trzej Królowie ubrani w kolorowe płaszcze i korony
zły król Herod
śmierć w białym prześcieradle trzymająca kosę
Aniołki
Turoń czyli rogate, czarne, włochate zwierzę z kłapiącą paszczą
Koncert rozpoczął się utworem „Det är advent ” szwedzkiego muzyka Olle Widestranda. Następnie usłyszeliśmy między innymi znane polskie kolędy, szwedzką pieśni świąteczną,”Gud är mysterium” hymn adwentowy z tekstem Christiny Lövestam i muzyką Georga Riedla, a także tradycyjną pieśń ludową z Ukrainy. Oprócz znanych i bliskich naszemu sercu i wyczekiwanych przez Polonię kolęd „Przybieżeli do Betlejem”, „Gdy się Chrystus rodzi”, „Dzisiaj w Betlejem” czy rzewnej „Lulajże Jezuniu” usłyszeliśmy także mało znaną kolędę „Porwijmy instrumenta”. Należy wspomnieć, że chórzyści każdego roku prezentują bardzo interesujący i bogaty program. Przybliżają słuchaczom mało znane piękne perełki polskiej muzyki chóralnej, pieśni ludowe czy pastorałki, a także pieśni bożonarodzeniowe z innych krajów.
Marta Rzeszutko zaśpiewała piosenkę Carole King „You’ve got a friend” o wymownej szczególnie w dzisiejszych czasach treści.
„(…) Jeśli niebo nad Tobą staje się ciemne i pełne chmur. I zaczyna wiać ten zimny, północny wiatr. Zachowaj zimną krew i zawołaj głośno moje imię. Wkrótce usłyszysz, jak pukam do Twych drzwi (…) Masz przyjaciela. Czyż nie jest dobrze wiedzieć, że masz przyjaciela?” Tłumaczenie: tekstowo.pl
Jak każdego roku i tym razem nie zabrakło gościnnie występujących wykonawców.
Solistka Johanna Westholm zaśpiewała między innymi przepiękną pieśń Fryderyka Chopina „Zmierzch”. Koncert uświetniła Stephanie Irvine solistka i harfistka. W jej wykonaniu usłyszeliśmy utwór „Follow the Heron” K. Polwart (Podążaj za czaplą) Solistka akompaniowała sobie na bardzo oryginalnym instrumencie – szkockiej harfie.
Zarówno chórowi jak i solistkom na fortepianie akompaniował pan Wojciech Głuch, dyrygent, pianista, kompozytor, aranżer, pedagog. Człowiek o wielkim dorobku artystycznym, niezwykle serdeczny i skromny. Na zakończenie chór wykonał dynamiczną tradycyjną hiszpańską kolędę „Ya vienna La Vieja”.
Jak co roku chór zaprezentował wysoki poziom wykonywanych utworów zapewniając słuchaczom niezwykłe przeżycie artystyczne.





